Zmianom uległy wszystkie jego elementy. Korzystając z niektórych elementów graficznych Oxygena (KDE4) i dodając inne elemety graficzne "poskładałem" KDM-a w całość.
Prezentuje się mniej więcej tak:
Następnym elementem po "tuningu" jest Splash Screen. Aby "przejście" z KDM do Splash-a było w miarę płynne "dostał" on takie samo tło oraz box, w którym wyświetlane są ikony postępu ładowania KDE.
Motyw KSplasha wygląda tak:
Dalej to już tylko Pulpit. Zmiany? Właściwie wszystko. Począwszy od tapety przez applety Karamby do zmiany pozycji ikony kosza.( Też się liczy, no co? :D)
Pierwsze wrażenie:
Centralnie osadzony został applet Karamby pokazujący ilość posiadanej pamięci RAM i jej aktualny stan zużycia. Całość oprawiona została tłem znanym z KDE4 przyzdobionym napisem, który jest moim dziełem. ;)
Po lewej stronie applet służący do kontrolowania Amaroka. Wyświetla okładkę aktualnie odtwarzanego albumu automatycznie dobierając kolor płyty, która "wystaje" zza okładki.
Po najechaniu kursorem na applet pokazują się guziki pozwalające na zmianę wyglądu appletu, nawigowanie utworami w Amaroku, wstrzymanie/wznowienie utworu, wyciszenie odtwarzania oraz na ocenę utworu. Oczywiście wyświetlane są informacje o tytule, albumie oraz wykonawcy.
Po prawej stronie pulpitu znalazł się applet pokazujący aktualny stan zużycia procesora.
Na środku u dołu ekranu znalazł się dock a'la ten z MacOS X Leopard. Jest on również appletem Karamby.
Ostatnia ze zmian dotyczy Kadu. Zmiana kolorów opsiów, nazwy kontatków, dodane tło listy kontaktów oraz zestaw ikon Oxygen dostępny w autodownloadzie. Styl Domino, którego używałem w Kadu zastąpiony został QtCurve.
Jeszcze jedno. Splash dla Compiza. Nie widać go cały czas podczas pracy, ale oddaje swój efekt podczas startu Compiza. Również element tła znany z KDE4 + moje przyzdobienia.
... i to by było na tyle. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz