niedziela, 27 czerwca 2010

Co nas czeka w KDE 4.5

Nowe, nadchodzące wielkimi krokami KDE SC będzie niewątpliwie najlepszym wydaniem w historii KDE4. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że najlepszym w historii KDE, ale za to fani KDE3 zapewne już mnie nie lubią. Nad KDE pracuje wielu ludzi z całego świata. To właśnie im zawdzięczamy prawdopodobnie najbardziej rozbudowane, funkcjonalne i dynamicznie rozwijane środowisko graficzne oraz aplikacje na świecie. Jak wiemy KDE SC składa się z aplikacji, oraz powłoki pulpitu - Plasma. Jednak sama Plasma posiada kilka odmian. Plasma-desktop dla komputerów biurkowych i notebooków oraz Plasma-netbook, czyli specjalnie przystosowana powłoka dla małych ekranów. Przejdźmy jednak do konkretów.
W nowym wydaniu nie znajdziemy zbyt dużo nowych opcji. Jednak niektóre zostały na nowo przepisane i działają bez wątpienia świetnie i niezawodnie. Przykładem może być efekt rozmycia pod przeźroczystymi elementami takimi jak panele, okienka podpowiedzi, czy okienka powiadomień. Na końcu artykułu możecie zobaczyć zrzuty prezentujące efekt rozmycia. Nowe są również monochromatyczne ikonki w tacce systemowej. Zdecydowanie podkreśla to estetykę pulpitu i elegancję. Będąc przy temacie ikon, warto zaznaczyć, że nasz master Nuno Pinheiro wciąż tworzy nowe i poprawia stare ikony, co nadaje całemu środowisku jeszcze lepszy wygląd. W przyszłości planuje się pozbyć ikon aplikacji z tacki systemowej i przenieść je do menedżera zadań. Pomysł choć nie nowy, to zdecydowanie na plus. Nie nowy, dlatego, że w Mac OS X taki pomysł już istnieje. Również w nowym Windows 7 istnieje implementacja tego typu.
Wróćmy jednak do teraźniejszości. Kolejną zmianą jest odświeżenie samego motywu pulpitu - Air. Można odczuć jego lekkość od razu, gdy tylko uruchomimy nowe KDE. Pozbyto się elementów abstrakcji, co czyni motyw bardziej przejrzystym i eleganckim. W raz z nowym wydaniem zadebiutują nowe powiadomienia. Gruntowne zmiany w kosmetyce oraz ich zachowaniu prezentują się naprawdę świetnie. Do tego nie będzie już nas denerwowało dodatkowe okienko przeglądania historii powiadomień, gdyż włączane będzie tylko po kliknięciu na ikonkę powiadomień, a nie jak to miało miejsce w KDE SC 4.4 - za każdym razem, gdy powiadomienia się pojawiały.
Jak już wcześniej wspominałem na łamach mojego bloga, Ustawienia systemowe również przeszły gruntowne zmiany w kategoryzacji odpowiednich modułów. Jak zapewne wiecie, dużo narzekałem na nowy układ. Jednak muszę szczerze przyznać, że im dłużej go używam, a moje przyzwyczajenie rośnie, tym bardziej mi się podoba. Oczywiście istnieją rzeczy, które należałoby przenieść, ale to tylko moja, niczym nie uzasadniona opinia - jak mawiał mój nauczyciel. Mimo wszystko jest dobrze, a milowym krokiem było pozbycie się podziału modułów na Ogólne i Zaawansowane.
W KDE 4.5 otrzymamy również nowy efekt otwierania i zamykania się okien. Do nowości należy również zaliczyć nowy menedżer działań. Możemy w łatwy sposób dodawać, usuwać, czy wstrzymywać pracę działań. Możemy również sklonować istniejące aktywne działanie, czy określić pokazywanie okien innych działań na pozostałych.
Jednak nowe wydanie KDE SC nie opiera się oczywiście na zmianach w wyglądzie. Dużo zmian i nowości zaszło pod maską każdej aplikacji składowej kompilacji KDE. Konqueror doczekał się możliwości wyboru silnika renderowania stron WWW. Możemy wybrać między WebKit, bądź standardowym KHTML. W menedżerze plików - Dolphin pojawiła się możliwość wykonania operacji przeciągnij i upuść na zakładkach. Niestety nie będzie opcji smooth scrolling. A szkoda.
KInfoCenter, czyli centrum informacji o sprzęcie zostało przepisane na nowo. Posiada teraz moduł widoku ogólnego, który prezentuje informacje o najważniejszych podzespołach komputera takich jak procesor (CPU). Dostaliśmy również całkiem nowy moduł konfiguracji klawiatury. Posiada naprawdę rozbudowane możliwości.
Przepisany na nowo moduł KGetHotNewStuff, który pozwala na instalowanie motywów, tapet, schematów kolorów i innych bajerów prosto z Internetu. Dodana została możliwość oceniania prac, czy nawet przesłania własnych, bez konieczności wchodzenia na stronę z poziomu przeglądarki.
Jak to zwykle bywa, nie sposób wymienić wszystkich zmian i nowości. Jednak zdecydowanie wszystkie z nich przyczynią się do jeszcze lepszego, bardziej efektywnego wykorzystania aplikacji oraz pulpitu KDE SC 4.5.
A teraz wyczekiwane zrzuty:





4 komentarze:

AdeBe pisze...

Pozwolisz, że się nie zgodzę ze stwierdzeniem "najlepsze w historii". :-)
Po pierwsze, za dużo tu rzeczy "przepisanych/napisanych od nowa" - znowu będziemy mieli falę błędów, niektóre pewnie będą podobne do tych które już kiedyś zostały załatane.
Po drugie, KDE PIM przechodzi na Akonadi, a to na pewno spowoduje problemy dla użytkowników. To jest po prostu zbyt duża zmiana technologii, aby dało się ją przeprowadzić całkowicie bezboleśnie.

Być może wersja 4.5.5 będzie stabilna, fajna i w ogóle; jednak jestem pewien, że przy wydaniach *.0 i *.1 będzie można usłyszeć głosy niezadowolenia.

Zamiast tego ciągłego przepisywania, część devów mogłaby się skupić na tych elementach "nowoczesnego" KDE, które już teraz są w tyle za GNOMEm, a zapowiada się, że taki stan potrwa jeszcze przynajmniej z rok. Koronnym przykładem niech będzie tutaj zależność do HALa: w momencie kiedy większość dystrybucji już zrezygnowała/jest w trakcie z używania tego, w "Planned features" dla 4.5 widzę nowe elementy Solida korzystające właśnie z HALa! Tego samego, o którym już od ponad roku wiadomo, że jest martwym projektem.
O ile naprawdę lubię KDE, to czasami postawa w stylu "patrz, dodaliśmy nową śliczną animację i zmieniliśmy ikony na ładniejsze" *naprawdę* irytuje.
Uff, to się rozgadałem, sorry. :-)

BTW. Czemu autoryzacja przez openID nie działa?

GregKoval pisze...

Jak na mój gust to w tym wydaniu KDE SC akurat niewiele się zmieni. Żaden nowy program nie został do dany (nie liczę gier), nie ma przełomu na miarę Nepomuka i Akonadi. Właściwie wszystko to kosmetyczne poprawki i poprawianie błędów, ewentualnie ulepszanie już wcześniej dodanego oprogramowania. I akurat mnie to bardzo cieszy. Przejście KDE PIM na Akonadi nastąpi prawdopodobnie najwcześniej miesiąc po premierze co świadczy o tym że autorzy szanują użytkowników i nie będą dodawać niczego co nie jest jeszcze ukończone. Jak to ktoś napisał wcześniej nastąpił przełom w KDE, autorzy skupiają się teraz na dopracowaniu tego co jest a nie na nowościach i bardzo dobrze bo interfejs jest już i tak parę kroków przed konkurencją. Co do blura i monochromatycznych ikon to pomimo, że są to bardzo widoczne zmiany to co roku powstaje kilkanaście efektów dla KWin o podobnym znaczeniu siłami społeczności więc dla mnie to żadna rewolucja ale wygląda niesamowicie. Podsumowując: kosmetyka i poprawki, tego potrzebowało KDE.

Jakub Rusinek pisze...

> na prawdę

Popraw to wszędzie. I dziel, prosze, tekst na akapity, bo taki ulepek ciężko się czyta.

Ogólnie świetne podsumowanie, bo nowe KDE rzeczywiście zapowiada się dopracowane jak nigdy :) .

Anonimowy pisze...

@AdeBe
Dobrze, że wspominałeś o solid, jedyny problem aby usunąć hala z kde to właśnie napisać odpowiedni backend dla solida. Więcej info dlaczego kde nadal używa hala tutaj https://fedoraproject.org/wiki/DeviceKit_versus_SolidHAL

W tej chwili kde wyprzedza gnome technologicznie o dobre kilka lat. I to gnome próbuje dogonić kde czego wyrazem jest gnome shell oraz gnome zeitgest. Niestety gnome shell to nieudolna podróbka kde activites (nieudolna bo wymaga włączonego composite cały czas) Zeitgest to z kolei coś ala nepomuk i to muszę przyznać zapowiada się ciekawie.

© 2010 Tomasz Dudzik